Przez żołądek do serca - na pewno znacie to powiedzenie. A wakacje to czas, w którym warto się zakochać. Najlepiej bez reszty zadurzyć się w soczystych pomarańczach, aromatycznych serach i słodkich arbuzach, nie martwiąc się o zbędne kalorie.

Jest coś takiego, że owoce i warzywa, które dorastają nad Morzem Śródziemnym smakują wyjątkowo. Zresztą mieszkańcy tych rejonów mają swoje sposoby, sprawdzone przez pokolenia, by wydobyć esencję smaków z tego, czym hojnie obdarza ich natura. Ale ich wiedza to jedno. Również turysta, który przybywa do danego rejonu, powinien wiedzieć co nieco, by wybrać dania, które podbiją jego serce. Na szczęście kadra na naszych obozach młodzieżowych to doświadczeni podróżnicy, którzy chętnie podpowiedzą Wam czego obowiązkowo trzeba spróbować będąc na obozie w Grecji, Hiszpanii lub Italii. Zresztą najlepsze jest to, że jako stali bywalcy danych rejonów wiedzą, w której pizzerii jest najsmaczniejszy ser, gdzie porcje lodów są największe, no i dlaczego katalończycy wcierają pomidora w tosty. Zabiorą Was do miejsc w których możecie poznać lokalną kuchnię i spróbować smaków typowych dla danego regionu. Ja dzisiaj dam Wam kilka wskazówek, które później będziecie mogli wykorzystać w praktyce. Głodni wiedzy? To zaczynajmy!

Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia? Niekoniecznie!

Różne rejony świata mają swoją specyfikę żywieniową. Anglia słynie z obfitych śniadań, Niemcy z dość tłustej kuchni, a polska kuchnia z dużego wyboru zup. Różnie też bywa z porami, w których się jada. W krajach Europy Południowej śniadanie nie odgrywa, aż tak istotnej roli jak u nas. We Włoszech Polak może poczuć się lekko zaskoczony, kiedy gospodarze zaserwują mu wczesnym rankiem la colazione [la kolacjone], czyli śniadanie. Sami Włosi najchętniej dzień zaczynają poza domem, w małej zaprzyjaźnionej kawiarni pijąc cappuccino lub caffè espresso i przegryzając croissanta lub jeszcze ciepłe cornetto, czyli słodki rożek, często pieczony na miejscu. Można tu rano przeczytać gazetę i poplotkować ze znajomymi przed pracą. Zasadą jest, że rano mieszkańcy Italii nie jedzą dużo, natomiast chętnie schrupią coś słodkiego, aby cukier dodał im energii na cały dzień i obudził ciało.



Podobnie Grecy i Hiszpanie nie przywiązują dużej uwagi do śniadań. Choć tu znajdziemy więcej słonych przekąsek takich jak tosty, grzanki z oliwą czy pity. Pierwszy posiłek można zjeść nawet o godzinie 13 :) W Hiszpanii polecam Wam churros. To ciasto smażone w wysokiej temperaturze do chrupkości na głębokim oleju. Smakiem przypominają racuchy. Często są podawane na śniadanie obsypane cukrem pudrem lub z gorącą czekoladą. Czym są pity? Pita to po grecku placek. Może to być puszyste ciasto, które służy jak nasz chleb, jako dodatek do mięs, sałatek i past lub ciasto przekładane, które przypomina ciasto francuskie. Ten drugi rodzaj nadziewany białym serem (tiropita) lub szpinakiem (spanakopita) to grecki przysmak śniadaniowy.

A co na obiad?

Prawdziwa uczta w krajach Śródziemnomorskich zaczyna się wieczorem, kiedy upał odpuszcza i można z przyjemnością pomyśleć o jedzeniu. Zwłaszcza, jeśli dzień spędziło się na zwiedzaniu miasta, pływaniu w morzu i zabawie na plaży, brzuszek będzie domagał się czegoś konkretnego. Jeśli jesteście fanami trzech posiłków dziennie i zdrowej diety, nie musicie się martwić. Wiemy jak ważne są przyzwyczajenia, dlatego na naszych obozach utrzymujemy znany porządek dnia, a więc śniadanie, obiad i kolacja, ale dajemy Wam też możliwość zapoznania się z lokalną kuchnią wprowadzając do menu potrawy kraju w którym jesteśmy.

We Włoszech jako pierwsze danie podaje się pastę, a więc dowolnie przyrządzony makaron. Italia słynie z ogromnego ich wyboru. A kiedy my, najedzeni, chcielibyśmy odejść już od stołu, kucharze serwują drugie danie. Najczęściej jest to delikatna porcja mięsa lub ryba z dodatkiem warzyw i ziemniaków.

W Hiszpani na obiad warto spróbować paelli. To tradycyjna potrawa oparta na ryżu z dodatkiem szafranu i owocami morza, drobiem lub warzywami. Paellę powinno się jeść bezpośrednio z metalowego naczynia, na którym była robiona.

W Grecji obiad zaczynamy od sałatki zwanej tu wiejską - horiatiki, która mimo nazwy nie ma niczego wspólnego z sałatą. Tradycyjnie to ogórki, pomidory, papryka, cebula, oliwki i ser feta. Więcej nie trzeba :)

Kuchnia Śródziemnomorza to proste przepisy, których sekret tkwi w świeżych i aromatycznych składnikach. Niektóre potrawy znane są w różnych rejonach Morza Śródziemnego, tylko pod odmienną nazwą. Np. znanym włoskim smakołykiem jest frittata, czyli zapiekanka z jajek z ziemniakami, sezonowymi warzywami, szynką albo serem. Pyszna będzie z dodatkiem szpinaku czy grzybów. To danie znajdziecie również w Hiszpanii, tylko że pod nazwą tortilla i tu zamiast salami dorzucicie chorizo :)

A i jeszcze niespodzianka! Ostatnio modnym trendem są cooking vacations. Przygotowaliśmy dla Was taką opcję. Jadąc na obóz młodzieżowy Smaki Grecji macie okazję wziąć udział w warsztatach kulinarnych pod czujnym okiem greckiego Szefa Kuchni. Wybierzemy się do greckiej tawerny na naukę gotowania i wspólne ucztowanie :)

Małe przekąski na różne okazje

To co jest wspólne dla krajów Basenu Morza śródziemnego to zamiłowanie do małych przekąsek, które można konsumować w trakcie spotkań z przyjaciółmi. Tworzą one tło miłej rozmowy, letniego flirtu, dobrej zabawy. Grecy nazywają je mezedes, Hiszpanie tapas, a Włosi antipasti. Są to małe porcje, kolorowe i różnorodne, którymi częstujemy się ze wspólnego talerza. Dzięki temu możecie wspólnie odkrywać nowe smaki, bez ryzyka, że pękniecie z przejedzenia. Do klasyki należą chipsy z cukinii, oliwki w ziołach, faszerowane papryczki, rozmaite sery. Można też zamówić sałatkę ze świeżej mozzarelli, małe kanapeczki z szynką serrano albo owoce morza. Taki sposób jedzenia ma to do siebie, że jest świetnym dodatkiem do spotkań ze znajomymi. Wy zajmujcie się rozmową, a dłonie wyszukują na talerzach najlepsze kąski. Nie masz odwagi spróbować ośmiornicy? A może wspólnie zamówicie kalmary? to będzie dopiero przygoda! No i jaki test przyjaźni ;)

Podsumowując, co mogę dodać? Odkrywaj z nami świat, a on zaserwuje Ci niejedną niespodziankę :)  

Irmina Kozłowska